sobota, 30 września 2017

Na co do kina... American Assassin, Powiernik królowej, Kingsman: Złoty krąg, 50 wiosen Aurory...

AMERICAN ASSASSIN


Dobrego filmu akcji w tej dekadzie można ze świecą szukać, dlatego dobre, takie jak ten, trzeba polecać. Sporo akcji, dobry scenariusz, raczej mało przewidywalny i świetne sceny walki. Czego chcieć więcej? Dylan O'Brien wreszcie dostał rolę, w której mógł się wykazać, a Michaela Keatona zawsze przyjemnie się ogląda na ekranie. Książki nie czytałam, ale ten film zdecydowanie mnie do tego zachęcił.

Ocena: 7/10



POWIERNIK KRÓLOWEJ


Ciekawa historia przeniesiona na ekrany w bardzo "Oscarowy" sposób. Garść humoru, szczypta wzruszeń, a to wszystko podlane ociupiną historii. Warto - w szczególności dla ról Judi Dench, Aliego Fazala, a nawet Eddiego Izzarda - choć nie jest to film, do którego będę wracać.

Ocena: 7/10



KINGSMAN: ZŁOTY KRĄG


Sporo zmian w stosunku do pierwszej części - niekoniecznie na lepsze, ale wcale i nie na gorsze. Channing Tatum, na szczęście, przez większość filmu jest poza ekranem, Julianne Moore w swojej roli jest wprost genialna i tylko Colin Firth jakoś tak "zdziadział". Irytuje też lekko Elton John, ale wszystkie smutki wynagradza ostatnia scena walki przy piosence "Word up" zespołu Korn w wersji country.

Ocena: 8/10



50 WIOSEN AURORY


Polskie plakaty reklamują ten francuski film jako komedię, choć dla mnie to po prostu film obyczajowy. Ma kilka uroczych scen, kilka zabawnych, kilka smutnych - ot, życie po prostu. Tyle, że po pięćdziesiątce. W wolnej chwili można zerknąć, dla tych kilku scen właśnie. I żeby przekonać się, że po skończeniu 50 lat wcale nie jest już tak z górki.


Ocena: 6/10

sobota, 9 września 2017

Na co do kina... Renegaci, To, Tulipanowa gorączka, Na układy nie ma rady...

RENEGACI


Trailer filmu i Sullivan Stapleton w roli głównej spowodowały, że nastawiłam się na pełnometrażową wersję "Kontry". I choć do serialu mu daleko, to nadal jest to całkiem niezły akcyjniak, który można z braku laku obejrzeć w jakiś chłodny, nudny jesienny wieczór.

Ocena: 6/10



TO


Nareszcie naprawdę dobry film na podstawie prozy Stephena Kinga. Świetny Bill Skarsgard w roli Pennywise'a - jest, urocze dzieciaki, które rzeczywiście umieją w aktorstwo - są, klimat - jest, i to pełną parą. Czego więcej wymagać? Nie straszy nachalnie, a raczej klimatycznie, a tego w dzisiejszych horrorach zdecydowanie brakuje.

Ocena: 8/10



TULIPANOWA GORĄCZKA


Film - zaskoczenie. Spodziewałam się tworu co najwyżej poprawnego, a dostałam ciekawą historię, dobre aktorstwo i piękne kostiumy. I do tego sceny seksu sfilmowane tak delikatnie i ładnie, że nie powodowały żadnej niezręczności. Zakończenie może nieco zawodzić, ale warto - chociażby dla Alicii Vikander.

Ocena: 8/10



NA UKŁADY NIE MA RADY


Po obejrzeniu tworu "PolandJA", sądziłam, że gorszego filmu w tym roku w kinach nie zobaczę. Jakże się myliłam. Kompletny brak humoru, seksizm, uprzedmiotowienie kobiet i żarty z gwałcicieli. Nawet sobie nie chcę tego filmu przypominać. Żenada!


Ocena: 1/10